Rekolekcje oazowe w pobliskiej parafii? Tak. Z konieczności, ale i z troski o młodych.
Ruch Światło–Życie wychodzi z propozycją nowej formy wakacyjnych spotkań dla młodzieży. Zazwyczaj liczne grupy oazowe z wiadomych powodów nie mogą w tym roku liczyć na pobyt w domach rekolekcyjnych w Istebnej czy Brennej-Leśnicy.
Alternatywą mają stać się spotkania formacyjne przy parafiach lub w rejonach. – Nie chcieliśmy pozostawić bez żadnej propozycji kilkuset młodych, którzy jeszcze w marcu zgłosili chęć uczestnictwa w naszych letnich wyjazdach – podkreśla ks. Waldemar Maciejewski, archidiecezjalny moderator oazy. Jeszcze na początku lat osiemdziesiątych założyciel Ruchu Światło–Życie sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki zaznaczył, że jeżeli nie byłoby możliwości zorganizowania rekolekcji, najważniejsza pozostaje praca animatora z uczestnikami. Ta wskazówka stała się szczególnie aktualna w sytuacji panującej pandemii. Podczas nadchodzących wakacji oazowicze będą mogli przeżyć rekolekcje w małych grupach, blisko swojego miejsca zamieszkania, pod okiem animatora. Organizatorzy planują dwa dwutygodniowe turnusy (w lipcu i w sierpniu) dla poszczególnych stopni, przy czym „trójka” ma być zorganizowana w Katowicach. Spotkania formacyjne będą odbywać się od poniedziałku do soboty, od godz. 9 do 16.30 w przygotowanych miejscach, przy zachowaniu wszystkich zasad sanitarnych. Wyznaczone diakonie są w trakcie dostosowywania materiałów formacyjnych do tej nowej nadzwyczajnej formy. – Zapisy ruszają 10 czerwca, ale głosy, zarówno ze strony księży, jak i animatorów oraz samych uczestników, są pozytywne – mówi ks. Maciejewski.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się