Świątynia została doceniona ze względu na swoje walory architektoniczne oraz niezwykłe malowidła we wnętrzu. Autorem koncepcji bryły był wybitny śląski architekt Stanisław Niemczyk. Jednak projekt pierwotnie został odrzucony. Dlaczego tak się stało, wyjaśniamy w najnowszym numerze GN.

Wspaniałym uzupełnieniem architektury są polichromie wykonane we wnętrzu przez Jerzego Nowosielskiego. To wybitny malarz ikon, rysownik i teolog prawosławny. Studiował ikonopisarstwo w unickiej Ławrze Uniowskiej św. Jana Chrzciciela pod Lwowem. Jego prace można podziwiać m.in. kościele Opatrzności Bożej w Warszawie czy w cerkwi w Hajnówce. Ostatnią, niedokończoną pracą artysty jest krucyfiks w kościele św. Dominika na warszawskim Służewie.

- Znałem go z artykułów w "Znaku". Postanowiłem, że napiszę do niego list. Nie minęło kilka dni i Nowosielski był u mnie. Zapamiętałem jego pierwsze słowa: "Na taki kościół czekałem" - mówi ks. Franciszek Resiak, budowniczy świątyni.