Sierż. sztab. Jarosław Zieliński z katowickiego oddziału prewencji oddał własne buty bezdomnemu, bosemu mężczyźnie.
Podczas porannego patrolu uwagę funkcjonariuszy zwrócił mężczyzna, który szedł boso przez centrum miasta. Stopy miał owinięte czymś, co przypomniało worki foliowe. Niestety szybko zniknął policjantom z pola widzenia, ponieważ wszedł pomiędzy kamienice.
Sierż. sztab. Jarosław Zieliński ponownie natknął się na tego mężczyznę około południa. Podszedł, żeby porozmawiać. Potwierdził, że rano szedł bez butów. Podczas drugiego spotkania mężczyzna miał na sobie mocno zniszczone, letnie obuwie. Przyznał funkcjonariuszom, że to jedyne, jakie posiada. W związku z tym policjant postanowił oddać mu swoje zapasowe, służbowe buty. Oprócz wysokiego obuwia chroniącego przed zimnem, przekazał mu również nowe, ciepłe skarpety.