Za zmarłych biskupów katowickich i wszystkich diecezjan modlił się metropolita katowicki abp Wiktor Skworc w katedrze Chrystusa Króla. Razem z nim przy ołtarzu stanęli biskupi pomocniczy, abp senior Damian Zimoń, prezbiterzy pracujący w kurii, instytucjach diecezjalnych i duszpasterze katedralni.
We wprowadzeniu do Eucharystii abp Skworc przypomniał, że 2 listopada to dzień, w którym „Kościół kieruje nasze myśli i serca na wszystkich wiernych zmarłych, którzy jeszcze nie osiągnęli pełni zbawienia”.
– To dusze w czyśćcu cierpiące, które przez pokutę i tęsknotę przygotowują się na spotkanie Boga twarzą w twarz – mówił. Podkreślił, że nasza modlitwa, ofiara, uzyskane odpusty oraz Komunia święta mogą "przyspieszyć dzień ich wejścia do chwały świętych i zbawionych, do Nowego Jeruzalem".
Homilię wygłosił ks. Robert Błotko, ojciec duchowny WŚSD w Katowicach. – Śmierć jest bardzo ważnym etapem naszego życia – mówił. I dodał: „nie musimy się przed nią bronić, bo Bóg już to zrobił“. – Naszą jedyną sensowną strategią wobec faktu śmierci jest wiara w Jezusa i wiara Jezusowi – podkreślił. Przekonywał, że problemem człowieka nie tyle jest lęk przed śmiercią, co raczej „arogancja przed śmiercią i iluzja, że jesteśmy w stanie przed nią się obronić i uwiecznić“.
Z długiej listy zmarłych hierarchów, w różnym stopniu związanych z (archi-)diecezją katowicką, abp Skworc w szczególny sposób wspomniał katowickich biskupów diecezjalnych: Augusta Hlonda (zmarł 22 października 1948), Arkadiusza Lisieckiego (zmarł 13 maja 1930), Stanisława Adamskiego (zmarł 12 listopada 1967) oraz Herberta Bednorza (zmarł 12 kwietnia 1989). Trzech z nich spoczywa w krypcie katowickiej katedry.
To przy ich grobach, po zakończeniu Eucharystii, metropolita katowicki modlił się słowami: „Wszechmogący Boże, spraw, aby Twoi słudzy, spoczywający tu nasi biskupi (…), którym powierzyłeś troskę o Kościół katowicki, weszli do radości Swojego Mistrza i otrzymali nagrodę za apostolski trud”.