Lux ex Silesia w Warszawie

Na Trakcie Królewskim odsłonięto ostatni monument jednego z ojców niepodległości. – Wreszcie! – stwierdził Andrzej Duda, zdejmując biało-czerwoną szarfę z cokołu Wojciecha Korfantego.

Rzeźba autorstwa Karola Badyny ma 2,5 m wysokości. Odlana z patynowanego brązu postać śląskiego polityka stoi obok bryły z czarnego polerowanego granitu, na której umieszczono napis: „Wojciech Korfanty 1873–1939, polityk śląski, chrześcijański demokrata”. – Dziadek, jak żywy – cieszył się Feliks Korfanty, wnuk wybitnego Ślązaka, którego pomnik stanął na Trakcie Królewskim. Właśnie takiego go zapamiętał, zanim z rodzicami schronił się w czasie wojny za granicą. Dziś mieszka w San Antonio w USA.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..