W jego wyniku śmierć poniósł jeden górnik. Są również ranni.
Zmarły górnik miał 39 lat, był górniczym elektrykiem. To 22. śmiertelna ofiara wypadków w polskim górnictwie w tym roku
Dwaj najciężej poszkodowani zostali przetransportowani do szpitali w Katowicach - Ochojcu i Krakowie śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W sumie poszkodowanych zostało 9 górników. Kolejnych siedmiu odniosło lżejsze obrażenia.
Z rejonu zagrożenia ewakuowano ponadto 16 innych pracowników kopalni.
Do wstrząsu doszło tysiąc metrów pod ziemią. Zakład w Bielszowicach należy do Polskiej Grupy Górniczej.