27 lipca zmarł emerytowany proboszcz z Czerwionki i Zabrza-Kończyc.
Za młodu był też ostatnim kapelanem chorego już wtedy bp. Stanisława Adamskiego. Ksiądz Justyn Oleś urodził się w 1936 roku w Boguszowicach w rodzinie Antoniego i Marii z domu Kula. Był bardzo towarzyski, życzliwy dla ludzi i prostolinijny. – Spotkanie z nim to były anegdoty, żarty i dużo śmiechu. Z nikim nie żył w zwadzie. Jak ja się czasem o kimś negatywnie wyraziłem, to mnie upominał: „Nie mów tak nigdy! Nikt nie jest bez grzechu, każdy jest ułomny” – wspomina Roman Oleś z Rybnika-Boguszowic, brat ks. Justyna. – Był bardzo lubiany. To był kapłan wielkiej dobroci i cierpliwości – ocenia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.