Oddział Hematologii i Onkologii Dziecięcej w Chorzowie zawiesił działalność. Decyzja została podjęta na 3 miesiące. Powodem jest brak lekarzy.
Poprzedni ordynator odszedł na emeryturę. Przez pół roku dyrekcja szpitala szukała jego następcy. – Zrobiliśmy wszystko, co było możliwe. Korzystaliśmy z płatnych ogłoszeń. Na oferty w periodykach medycznych wydaliśmy 12 tys. zł. Spotykaliśmy się z lekarzami, którzy potencjalnie mogliby objąć tę funkcję. Pokazywaliśmy im naszą bazę szpitalną i diagnostyczną. Warto zaznaczyć, że w tych kwestiach naprawdę mamy się czym pochwalić. Prowadziliśmy negocjacje finansowe – wymienia Jerzy Szafranowicz, dyrektor Zespołu Szpitali Miejskich. Niestety, działania okazały bezskuteczne. Praca z małym pacjentem na tak specyficznym oddziale jest bardzo trudna i być może to zniechęciło potencjalnych kandydatów – domyślają się pracownicy szpitala. – Ta praca wiąże się z trudnymi diagnozami, a czasem śmiercią małego pacjenta – nie ukrywa dyrektor.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.