– Zawsze pod koniec urlopu... tęsknię za klasztorem. Cieszę się na powrót do domu. Więc urlop jest także po to, żeby zatęsknić! – mówi katowicka franciszkanka.
Sezon urlopowy w pełni. Na wypoczynek zasłużyły sobie też siostry zakonne. To, ile wolnego czasu mają w ciągu roku, zależy od zgromadzenia, do którego należą. Zazwyczaj jest to ok. trzech tygodni. Sposób wykorzystania urlopu uzgadniają z przełożoną, żeby nie sparaliżować funkcjonowania domu, gdzie przebywają i posługują. Jeśli pracują na zewnątrz – w szpitalach, hospicjach lub stołówkach dla potrzebujących – wtedy urlop muszą dopasować do ogólnego grafiku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.