Park Śląski. List marszałka i oświadczenie Urzędu Miasta

Wycinka drzew na terenie dawnego OPT ciągle budzi wiele emocji. W sprawę postanowił włączyć się Zarząd Województwa Śląskiego. Miasto przypomina, że to Skarb Państwa sprzedał teren prywatnej spółce.

Urząd Marszałkowski wystosował oświadczenie w sprawie planowanej wycinki drzew. "Z zaniepokojeniem obserwujemy proces przejmowania pod szeroko rozumianą działalność komercyjną i deweloperską terenu w bezpośrednim sąsiedztwie Parku Śląskiego. Jego jaskrawym przykładem jest zezwolenie, jakie wydał Prezydent Miasta Chorzowa na usunięcie 1327 sztuk drzew i 26 m2 krzewów z terenów przy ulicy Targowej w Chorzowie" - czytamy. "Jako Zarząd Województwa Śląskiego wyrażamy swój stanowczy sprzeciw wobec takiego postępowania i wydawania decyzji administracyjnych, pozwalających na wycięcie bogatego i różnorodnego zasobu, jakim jest zalesiony teren przyległy do Parku Śląskiego. Takie działania stoją w sprzeczności z zasadą poszanowania dobra wspólnego, jakim bez wątpienia jest Park Śląski".

Zarząd województwa ubolewa w piśmie, że w myśl obowiązującego prawa nie ma możliwości, by zaskarżyć decyzję prezydenta Chorzowa, Andrzeja Kotali. - Dlatego UMWS w pełni popiera działania stowarzyszenia Nasz Park. Chodzi o teren przy ulicy Targowej w Chorzowie - mówi Izabela Domogała, wicemarszałek woj. śląskiego:

Agnieszka Skrzypczyk/ Radio eM

Wyjaśniając swój punkt widzenia, miasto opublikowało na facebookowym profilu oświadczenie, w którym czytamy: "26 czerwca Urząd Miasta w Chorzowie zakończył postępowanie dotyczące wniosku spółki Green Park Silesia. Właściciel działki po dawnym Ośrodku Postępu Technicznego ubiegał się o wycinkę drzew w związku z wyrównaniem terenu pod planowaną inwestycję. Ze względu na dużą różnice wysokości działki wniosek dotyczył 1327 drzew. 7 marca spółka dostarczyła do urzędu dokumenty wraz z planem zakładającym budowę pawilonów handlowych. Po trwającej 3 miesiące weryfikacji wniosku oraz po oględzinach (z udziałem stowarzyszenia "Nasz Park") miasto wydało zgodę na wycinkę wraz z nakazem nasadzeń zastępczych w takiej samej liczbie. Oznacza to, że inwestor będzie musiał zasadzić na swojej działce m.in. klony, brzozy i lipy. Wydając decyzję na wycinkę urzędnicy muszą brać pod uwagę przede wszystkim zapisy Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego. Zgodnie z dokumentem od 2004 roku jest to teren pod usługi, handel i wystawiennictwo - plan od 15 lat zezwala więc na tego typu inwestycje. Kolejny krok to weryfikacja wniosku pod względem formalnym. Biorąc pod uwagę przepisy o prawie własności, urząd staje się de facto notariuszem w tego typu sprawie. Gdy dokumentacja jest kompletna i nie koliduje z MPZP jedyną możliwą decyzją jest wydanie pozwolenia na wycinkę. Przypominamy, że działka nigdy nie była własnością miasta Chorzów - w 2017 roku Skarb Państwa sprzedał ją prywatnej spółce".

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..