Przypadkowego spacerowicza, który zawędruje w jedną z bocznych uliczek rybnickich Zebrzydowic, może nieźle przestraszyć widok stojącego na dwóch łapach niedźwiedzia strzegącego posesji.
Trzeba podejść bliżej, żeby przekonać się, że naturalnych rozmiarów zwierz jest… rzeźbą. Jej autorem jest mieszkający tu Zenon Stańko. W przydomowym ogródku piętrzą się pnie czekające na obróbkę, ale uwagę przykuwa przede wszystkim naturalnej wielkości postać św. Maksymiliana. Wycięte dłutem linie pasiaka krzyżują się z naturalnymi pęknięciami drewna. W ręku trzyma nieodłączny różaniec i sprawia wrażenie, jakby przysiadł tylko na chwilę. – Tematem jednego z plenerów była postać świętego, więc wyrzeźbiłem swojego patrona – opowiada artysta. – Po roku zobaczyłem, że właściciel rzeźby nie dba o nią, święty był poczerniały i niszczał, więc odkupiłem go i umieściłem na swoim podwórku. Chciałbym, aby znalazł się w godniejszym miejscu… może pod jakimś kościołem? – marzy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.