Do wstrząsu doszło w poniedziałek 1 lipca o godzinie 14:12 w rejonie drążonego wyrobiska. Trzej poszkodowani górnicy sami wyjechali na powierzchnię. Czterej kolejni byli transportowani przez ratowników. Ratownicy próbują dotrzeć do jeszcze dwóch.

- Nie mamy na razie informacji, w jakim są stanie - mówi Tomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górniczej.

AKTUALIZACJA

Trzej górnicy nie żyją - podała Polska Grupa Górnicza. Z początku PGG informowała o śmierci tylko dwóch górników; trzeci, nieprzytomny, był transportowany na powierzchnię. Niestety, lekarz stwierdził także jego zgon. Sześciu lżej rannych górników jest już na powierzchni. Zostali rozwiezieni do szpitali.

Wysokoenergetyczny wstrząs miał magnitudę 2,66.