- Pozostawiam woj. śląskie bez obaw, bo w zarządzie województwa są osoby bardzo sprawne - mówił w Radiu eM Michał Woś, dotychczasowy wicemarszałek, obecnie minister.
Michał Woś, który został niedawno powołany do Rady Ministrów jako minister – koordynator pomocy rozwojowej i humanitarnej, podsumował ostatni okres, w którym sprawował funkcję wicemarszałka woj. śląskiego.
Podkreślił, że udało się uniknąć poważniejszych perturbacji w czasie strajku nauczycieli, ponieważ utrzymywał bezpośredni kontakt z wieloma dyrektorami szkół. Ocenił też jako najtrudniejszy obszar inwestycji, ponieważ są wystawione na publiczny widok.
Gość „Rozmowy poranka” wyjaśnił, że powołanie go na ministra jest elementem likwidowania przez premiera Mateusza Morawieckiego tzw. Polski resortowej. Chodzi o to, żeby nie było zmagań o pieniądze między ministrami, ale żeby poszczególnymi strategicznymi obszarami zajmowali się ponadministerialni koordynatorzy. Michał Woś został tzw. ministrem bez teki, będzie koordynował polską pomoc rozwojową i humanitarną m.in. dla uchodźców.