- Nie traktujmy polityki jako sprawy życia i śmierci - mówił w Radiu eM Grzegorz Długi, niedoszły europoseł Kukiz'15, apelując o uspokojenie emocji w Polsce.
Grzegorz Długi, który nie uzyskał mandatu w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego z ramienia Kukiz'15, wyraził opinię, że na wynik tych wyborów najmocniejszy wpływ miała kampania największych partii oparta na silnych emocjach. Dodał, że nie powinniśmy traktować polityki jako sprawy życia i śmierci, bo to sprawa tylko życia, a właściwie urządzenia naszego życia. Dlatego w jego opinii w Parlamencie Europejskim będą toczone coraz gwałtowniejsze spory ideologiczne.
Gość "Rozmowy poranka" w Radiu eM powiedział, że ugrupowanie Kukiz'15 miało europejski program na te wybory, który jednak nie został dostrzeżony, proponowało też rozsądne rozwiązania w sprawie relacji polsko-żydowskich. Wyjaśnił ponadto, że jego ugrupowanie nie weszło z żadnym innym w koalicję, bo nie bardzo miało z kim taką koalicję tworzyć.