- Czym różni się pielgrzymka od nawet najbardziej ekstremalnej wycieczki? Intencją! - taką myśl ks. Ewalda Kasperczyka 160 śmiałkom, którzy ruszali w XVI Nocnej Pielgrzymce na Jasną Górę, pozostawił proboszcz bazyliki piekarskiej ks. Krzysztof Fulek.
Tej nocnej pielgrzymki która w sobotni wieczór wyruszyła od tronu Królowej Śląska, z pewnością nie można nazwać jedynie szaleńczą wyprawą czy sprawdzianem formy fizycznej. To zdecydowanie coś więcej!
Ponad 60-kilometrowy szlak z Piekar Śląskich do Częstochowy, przebiegający przez cichość zmierzchu, ciemność nocy i chłód poranka, każdy z uczestników przemierza z własną intencją. Obok tych często niewypowiedzianych na głos próśb, pielgrzymom co roku przyświeca także jeden wybrany cel: modlitwa za prześladowanych chrześcijan. W tym roku w sposób szczególny kieruje się ona w stronę Jemenu, w którym nawrócenie jest prawnie zabronione i grozi karą śmierci.
- Mam zbyt ważne intencje, by z nimi nie iść - odpowiada z rozbrajającą szczerością kleryk Adrian Sroka SDB, zapytany po 48. kilometrze: „dlaczego ci się jeszcze chce?”. - Za tydzień w Krakowie przyjmę diakonat. Ta pielgrzymka więc to dla mnie rekolekcje w drodze, i to na ostatniej prostej do święceń - dodaje.
Nie są to jednak łatwe rekolekcje - trudy drogi, zmęczenie, niewyspanie i kontuzje dosięgają nawet najsilniejszych. Na trasie można jednak skorzystać z zapewnionej przez organizatorów pomocy medycznej bądź transportu do Doliny Miłosierdzia pod Jasną Górą, która stanowi metę pielgrzymki i miejsce odpoczynku.
- Pamiętajcie, że w pielgrzymce najważniejsze nie jest wcale osiągnięcie celu za wszelką cenę. Najistotniejszy jest czas! Czas, w którym pozwolisz Bogu działać - zachęcał w Piekarach ks. Fulek.
W tej ekstremalnej pielgrzymce wzięło udział w tym roku 160 osób z różnych stron Polski. Wiek najstarszego uczestnika to 78 lat, najmłodszymi Bożymi szaleńcami okazali się zaś 15-latkowie.
Cała grupa pielgrzymów dotarła do Doliny Miłosierdzia Księży Pallotynów o godz. 11.15 - tym samym ostateczny czas wędrówki wyniósł 14h 30min., co stanowi rekord wszystkich dotychczasowych edycji nocnych.
Powitani na Jasnej Górze strugami deszczu nietypowi pątnicy zakończyli swoje pielgrzymowanie Mszą św. w Kaplicy Cudownego Obrazu.
Inicjatorami wydarzenia po raz szesnasty byli świeccy, zaś opiekę duchową zapewnili księża archidiecezji katowickiej.
Poniżej - galeria zdjęć