Dobrowolnie poszedł na banicję, towarzysząc biskupowi Adamskiemu jako kapelan. – To był normalny odruch. Jak mógłbym go zostawić? – obruszał się po latach. Arcybiskup Stanisław Szymecki kończy 95 lat.
Miał 7 lat, kiedy wyemigrował z rodzicami za chlebem do Francji. Kształcił się najpierw w niższym seminarium duchownym w Brive, a następnie przygotowywał się do kapłaństwa w wyższych seminariach duchownych, między innymi w Polskim Seminarium Duchownym w Paryżu. I on, synek z Katowic, przyjął święcenia diakonatu z rąk samego abp. Angelo Giuseppe Roncallego, późniejszego świętego papieża Jana XXIII. Święceń kapłańskich udzielił księdzu Stanisławowi kardynał Emmanuel Suhard, metropolita Paryża. Francja na zawsze pozostała jego wielką miłością i tęsknotą. A jednak wrócił do Polski w 1948 roku, na apel bp. Stanisława Adamskiego. Przez rok był wikarym równocześnie w trzech parafiach: Najświętszego Serca Pana Jezusa w Brzezinach Śląskich, Piotra i Pawła w Kamieniu oraz Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Dąbrówce Wielkiej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.