Groźby śmierci pod adresem prezydenta Wodzisławia Śl. Mieczysława Kiecy wpłynęły na jego oficjalną skrzynkę e-mailową.
Mieczysław Kieca poinformował już o tym policję i prokuraturę. O zaistniałej sytuacji napisał też na Facebooku. "Wczoraj wieczorem na moją oficjalną skrzynkę mailową wpłynęła wiadomość, która zaczynała się słowami: »panie prezydencie mietku kieco (celowo z malej) ogladaj sie za siebie i dbaj o rodzine, bo niedlugo i twoja aorta zostanie przebita...«" (pisownia oryginalna).
Prezydent zaznaczył, że dalsza część wiadomości zawiera jeszcze bardziej drastyczne treści. "Chcę, byście wiedzieli, z jaką formą agresji i nienawiści się mierzymy. Nie zgodzę się na takie nikczemne zastraszanie, grożenie mnie i moim bliskim" - napisał.
Do wpisu dołączył także fotografię zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, w którym domaga się wszczęcia śledztwa i ścigania sprawcy kierowanych pod jego adresem gróźb.
Mieczysław Kieca jest prezydentem Wodzisławia Śl. od 2006 roku. W ostatnich wyborach samorządowych zwyciężył już w pierwszej turze. Jako członek PO startował z komitetu Nasz Wodzisław, zdobywając poparcie blisko 55 proc. głosujących.