– Tam jest dar i tajemnica – jak co roku wiele miast naszej archidiecezji razem z Mędrcami ruszyło do Betlejem.
W tym roku największe publiczne jasełka nawiązywały do nauczania Jana Pawła II. A to dlatego, że w 2019 r. przeżywamy 40. rocznicę jego pierwszej pielgrzymki do Polski. W orszaki włączyły się m.in. Katowice, Turza Śląska, Rybnik, Tychy i Mysłowice. Wędrującym do Betlejem nie przeszkodziły ani zimno, ani padający śnieg. I bardzo dobrze – dzisiejszy świat potrzebuje prawdziwego przesłania Bożego Narodzenia. – Chcesz receptę idealną? – pytała Hanna Żyrek, prowadząca orszak w Katowicach.
– Miłość i odpowiedzialność! – odpowiadał jej tłum uczestników radosnego pochodu. Katowickie Betlejem znaleźć można było pod pomnikiem Żołnierza Polskiego. Dzieci i ich rodzice wędrowali do niego w trzech grupach. Pierwsi – ubrani na czerwono – reprezentowali króla europejskiego, drudzy – w barwach zielonych – symbolizowali azjatyckiego mędrca, ostatni – niebiescy – to orszak króla afrykańskiego. Jak co roku przewodził mu czarnoskóry król, w cywilu – Adeyemi Abe, mieszkaniec Orzesza.
W orszaku nie zabrakło także Ślązaków w regionalnych strojach, Gwiazdy Betlejemskiej, chińskiego smoka, bębnów, mieczy i koron, które na głowy założyli wszyscy uczestnicy tego pochodu. W katowickim Betlejem Jezusowi i Jego Świętej Rodzinie, w której znalazło się miejsce dla pastuszka i aniołka, Mędrcy oddali pokłon.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się