Nowy numer 38/2023 Archiwum

Widzieliśmy synod!

Razem z naszymi biskupami w Rzymie pojawili się i młodzi Polacy. Wśród specjalnej reprezentacji znalazło się dwoje Ślązaków.

To Kinga Kiercz, studentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej z Katowic, oraz Kamil Kątny, student informatyki i ekonometrii, także z Katowic. – W sobotę, w którą wyjechaliśmy do Rzymu, zacząłem też studia podyplomowe – przygotowanie pedagogiczne. Troszkę zaległości już więc pewnie mam – uśmiecha się Kamil. Studenci na co dzień działają w Fundacji Młodzi dla Młodych, koordynującej różne wydarzenia dla młodzieży archidiecezji katowickiej. W Rzymie byli od 20 do 30 października na zaproszenie Krajowego Duszpasterstwa Młodzieży.

W tym czasie spotykali się z polskimi ojcami synodalnymi, pielgrzymowali do rzymskich kościołów, grobu św. Stanisława Kostki, patrona młodzieży, brali udział w spotkaniach z papieżem Franciszkiem. Młodzi Polacy mieli także okazję do wymiany doświadczeń funkcjonowania grup młodzieżowych w różnych diecezjach Polski. – Często przebywa z nami biskup Marek Solarczyk, ojciec synodalny, odpowiedzialny w KEP za młodzież – mówi Kinga. – Jest bardzo otwarty na młodych. Widać, że chce nas słuchać, chce się z nami dzielić swoim doświadczeniem. Chce pokazywać nam drogę wiary, pomaga odkrywać nasze powołanie. Kiedy się z nim spotykamy, w ogóle nie czujemy, że jest biskupem. Jest jednym z nas. Tylko nieco od nas starszym. Zawsze zrobi sobie z nami selfie, uśmiecha się do nas – dodaje. – Jaką macie pogodę w Rzymie? – pytamy młodych, patrząc na szalejący wiatr i dudniący w szyby deszcz. – Mamy tu ponad 20 stopni, w ciągu dnia jest tak ciepło, że w słońcu nie można wytrzymać. Przesyłamy wam słońce – uśmiechają się nasi młodzi.

Na koniec telefonicznej rozmowy zdradzają jeszcze jeden sekret: nasza delegacja widziała synod. To wszystko dlatego, że do bazyliki św. Piotra pewnego dnia młodzi weszli z drugiej strony (pomijając kontrolne bramki). – Z bardzo bliska widzieliśmy miejsce, gdzie toczą się losy synodu. To było dla nas megadoświadczenie. Tak normalnie nie można tam wchodzić, a my zostaliśmy tam trochę przemyceni przez naszych biskupów – stwierdza Kinga.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast