Wybitny naukowiec, lekarz onkolog, żołnierz Armii Krajowej i uczestnik powstania warszawskiego odebrał statuetkę "Lux ex Silesia". Prestiżowa nagroda została wręczona podczas międzyuczelnianej inauguracji roku akademickiego w katowickiej katedrze.
Światowej sławy onkolog, współtwórca renomy Centrum Onkologii w Gliwicach, został 25. laureatem nagrody "Lux ex Silesia". Jego nazwisko zostało ogłoszone w katedrze Chrystusa Króla 17 sierpnia, w uroczystość św. Jacka, głównego patrona metropolii katowickiej, w średniowieczu nazywanego właśnie "Światłem ze Śląska".
Przyjmuję z pokorą
- Przyjmuję tę nagrodę z wielką pokorą i z wdzięcznością - powiedział profesor, odbierając statuetkę z rąk abp. Wiktora Skworca, metropolity katowickiego. - Na liście wyróżnionych do tej pory znajdują się naprawdę znakomici ludzie - ja im nie dorastam. Wśród obecnych zaś mieszkańców Śląska znajdują się ludzie, którzy dużo bardziej ode mnie zasługują na tę nagrodę...
Laureat podziękował również swojej nieżyjącej już żonie oraz współpracownikom z Zakładu Biologii Nowotworów gliwickiego Centrum Onkologii, którym kierował przez ponad 30 lat. - To jest też wasza nagroda - mówił wzruszony.
Laudację na cześć laureata wygłosił prof. Krzysztof Składowski, dyrektor Instytutu Centrum Onkologii w Gliwicach. - Prof. Mieczysław Chorąży jest humanistą - mówił o nagrodzonym. - Twierdzi, że to ludzie spotkani na drodze jego życia sprawili, że wybrał naukę; że jest niezmiennie zainteresowany jej rozwojem; że to ludzie nauczyli go patrzeć na życie refleksyjnie, twórczo, twardo, ale i życzliwie.
Żołnierz i naukowiec
Prof. Mieczysław Chorąży urodził się w 1925 roku w Janówce koło Białej Podlaskiej. W 1942 roku jako 17-latek został żołnierzem Armii Krajowej. Dowodził drużyną w batalionie "Baszta". Podczas walk o stolicę został poważnie ranny, a następnie, jeszcze w 1944 roku, został odznaczony m.in. Krzyżem Walecznych, przyznawanym za męstwo i odwagę w boju.
Po studiach medycznych został skierowany do pracy w Państwowym Instytucie Przeciwrakowym w Gliwicach. Jest uznawany za twórcę polskiej szkoły biologii nowotworów. W liście, który abp Wiktor Skworc skierował do laureata, czytamy: "Dostrzegamy w osobie Pana Profesora głębokiego stróża wartości patriotycznych (...) i Osobę, która swoje życie poświęciła zdobywaniu, praktykowaniu i przekazywaniu wiedzy o życiu i zdrowiu człowieka".
Światło dla wielkich
"Lux ex Silesia" to doroczna nagroda ufundowana w 1994 roku przez metropolitę katowickiego abp. Damiana Zimonia. Otrzymują ją osoby, które w swej działalności naukowej lub artystycznej ukazują wysokie wartości moralne i wnoszą trwały wkład w kulturę Górnego Śląska.
Wśród dotychczasowych laureatów znaleźli się m.in.: Wojciech Kilar, abp Alfons Nossol, Tadeusz Sławek, Henryk Mikołaj Górecki, ks. Remigiusz Sobański, abp Szczepan Wesoły, Franciszek Pieczka.
W uroczystym wręczeniu "Lux ex Silesia" podczas międzyuczelnianej inauguracji roku akademickiego wzięli udział przedstawiciele świata nauki śląskich uczelni - profesorowie, wykładowcy i studenci.
Mszy św. przewodniczył abp Wiktor Skworc. Razem z nim przy ołtarzu modlili się także bp Jan Kopiec z Gliwic, bp Grzegorz Kaszak z Sosnowca, a także arcybiskup senior Damian Zimoń i biskupi pomocniczy archidiecezji katowickiej: bp Marek Szkudło, bp Adam Wodarczyk i bp Grzegorz Olszowski. Homilię wygłosił biskup gliwicki Jan Kopiec.