– Ze wszystkich profesorów, których jeszcze sobie przypominam, on był najłagodniejszy – uśmiecha się ks. Teodor Poloczek, były student ks. prof. Karola Wojtyły.
To było jakieś 60 lat temu w Krakowie. Śląscy kapłani siedzieli wtedy w seminaryjnych albo uczelnianych ławach i z uwagą słuchali przyszłego papieża. Jakim był profesorem i czy na egzaminach u niego było „bardzo dobrze”?
Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.