Chodzi o 53 mln euro. O tym, że woj. śląskie może je bezpowrotnie stracić, mówił w Katowicach Jerzy Kwieciński, minister rozwoju i inwestycji.
Zdaniem ministra, województwo śląskie jest w tzw. "czerwonej strefie" regionów Polski, które mogą w tym roku stracić unijne pieniądze.
- Nad każdym regionem wisi w tej chwili miecz Damoklesa, który polega na tym, że jeżeli w każdym z regionów do końca tego roku nie wydamy określonych środków, to niestety te pieniądze definitywnie przepadną. W skali całego kraju jest to kwota 407 mln euro, które są zagrożone. Jeżeli województwo śląskie nie przyspieszy, to może stracić 53 mln euro - mówił minister Kwieciński.
W Katowicach szef resortu rozwoju i inwestycji mówił też o tzw. "rezerwie wykonania", pozwalającej unijne pieniądze przeznaczone do wydania w konkretnym regionie przesunąć do innego.
- Niestety największa kwota zagrożona przesunięciem jest z województwa śląskiego i stanowi 56 proc. rezerwy, która jest w dyspozycji tego regionu. Jeżeli podsumujemy te obie kwoty, to mamy 169 mln euro, które region może stracić albo ze względu na to, że te pieniądze zostaną w Brukseli, albo dlatego, że będą one musiały być przesunięte do innego programu. Ja nie mogę pozwolić na to, żeby te pieniądze zostały stracone. Chciałbym, żeby zostały tu, na Śląsku - dodał Kwieciński.
- Niestety, a mówię to z przykrością, zauważyliśmy, że na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat tempo rozwoju Śląska było wolniejsze niż tempo rozwoju naszego kraju - mówił minister Kwieciński, podkreślając, że wzrost gospodarczy Polski za ostatnie 4 kwartały wynosi 5 proc.
- Śląsk, który był synonimem przemysłu, synonimem mocy polskiej gospodarki, niestety zaczął tracić na rzecz innych regionów - dodał. - To pokazuje, że polityka regionalna, która była tu prowadzona, nie do końca przekładała się na efekty makroekonomiczne - ocenił.
Na briefingu Prawa i Sprawiedliwości obecni byli także samorządowcy ze Śląska, w tym wicemarszałek województwa Michał Gramatyka. W krótkiej wymianie zdań z ministrem zapewniał, że żadne unijne euro w województwie śląskim nie przepadnie oraz nie zostanie zmarnowane.
- W perspektywie 2007-2013 nie zmarnowaliśmy w woj. śląskim ani jednego euro i perspektywie 2014-2020 również nie istnieje takie zagrożenie - mówił dziennikarzom. - Właścicielem tych środków jest Komisja Europejska, która uważa, że wszystkie te środki wydajemy bardzo dobrze - dodał.