Na katowickim Rynku stanął pawilon zrobiony prawie całkowicie z materiałów biodegradalnych.
Prawie, bo konstrukcja o powierzchni 200 m kw., okalająca i zabezpieczająca budynek, wykonana jest ze szkła i elementów stalowych. Natomiast sam dom zrobiony jest z drewna i ze słomy. Koszt budowy to ponad 330 tys. zł.
Tymczasowy pawilon powstał przed grudniowym szczytem klimatycznym ONZ, który odbędzie się w Katowicach. W jego otwarciu wziął udział prezydent Katowic Marcin Krupa.
- To świetny przykład wykorzystania materiałów pochodzących z natury, ale także wtórnego wykorzystania innych, na przykład plastikowych butelek - mówił, wskazując na oryginalny kwietnik, zdobiący wnęki okienne. - Zróbcie sobie państwo taki kwietnik na balkonie. Od razu kilka butelek mniej będzie wyrzuconych.
Prezydent miasta zapowiada, że drewniany pawilon będzie otwarty dla mieszkańców Katowic. W środku będą odbywać się koncerty, warsztaty i panele dyskusyjne, ze szczególnym uwzględnieniem tematyki ekologicznej. Będzie to także przestrzeń promocji śląskich artystów.