Odeszła jedna z ostatnich Ślązaczek, które za głoszenie Jezusa były ciągane po salach rozpraw – 89-letnia Urszula Wieczorek z Rybnika. Głosiła Go przez „nielegalne” nauczanie katechezy w parafii św. Jacka w Radoszowach na granicy Rydułtów i Rybnika.
Gdy w 1961 r. komunistyczne władze usunęły religię ze szkół, Kościół zaczął organizować katechezę przy parafiach. Władze odpowiedziały szykanami. W 1962 r. pani Urszula została skazana na grzywnę za prowadzenie lekcji religii „w punkcie niezgłoszonym”. Odwiedził ją komornik. Okazało się jednak, że komuniści nie byli w stanie zrobić jej żadnej krzywdy. Pół wieku później wspominała, że tuż po jednej z rozpraw prowadziła katechezę w kościele w Radoszowach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.