- Dla nas liczy się tylko to, aby ta kopalnia zaczęła znowu wydobywać węgiel i dawać ludziom pracę - mówi Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej "Solidarności".
Związkowcy ze śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" chcą reaktywacji byłej kopalni Krupiński. W tej sprawie zwrócili się się do ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego z wnioskiem o rozpoczęcie procedury sprzedaży likwidowanej kopalni Krupiński w Suszcu w drodze otwartego postępowania przetargowego.
"Wnioskujemy o rozpoczęcie zgodnie z polskim prawem procesu sprzedaży zorganizowanej części przedsiębiorstwa górniczego KWK Krupiński w drodze otwartego postępowania przetargowego. Wzorem dla tego procesu może być sprzedaż zorganizowanej części przedsiębiorstwa górniczego KWK "Brzeszcze" dokonana w 2015 roku" - czytamy w piśmie skierowanym do ministerstwa.
Jest to reakcja związkowców na niedawne wypowiedzi przedstawicieli resortu energii, stawiające pod znakiem zapytania wiarygodność potencjalnego inwestora, deklarującego zainteresowanie nabyciem kopalni, brytyjskiej spółki Tamar Resources.
- Jesteśmy związkiem zawodowym, dla którego priorytetem są miejsca pracy - tłumaczy Dominik Kolorz. - Liczy się tylko to, aby ta kopalnia zaczęła znowu wydobywać węgiel i dawać ludziom pracę, oraz by uchronić Suszec przed społeczno-gospodarczą degradacją, która jest nieunikniona, jeśli tej kopalni tam nie będzie.
Minister Tchórzewski przyznaje, że sprawa kopalni Krupiński budzi nadal wiele emocji i kontrowersji. Szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" uważa, że wszelkim nieporozumieniom zaradzić może sprzedaż kopalni w formie przetargu.
- Otwarty przetarg pozwoli na dogłębną weryfikację wszystkich potencjalnych inwestorów, a następnie sprzedaż kopalni w całkowicie transparentny sposób - twierdzi.
W ubiegłym roku kopalnia Krupiński została uznana za trwale nierentowną i przekazana do Spółki Restrukturyzacji Kopalń do likwidacji. Sprzeciwiali się temu związkowcy oraz samorządowcy, którzy wskazywali, że kopalnia ma bogate złoża (70 mln ton) poszukiwanego na rynku węgla koksowego najwyższej jakości o wartości miliardów złotych.
Tymczasem w czwartek 19 lipca na konferencji w Warszawie, w obecności ministra energii oraz wiceministra Grzegorza Tobiszowskiego, przedstawiciele zarządu JSW zaprezentowali własny plan na zagospodarowanie terenów po byłej kopalni. W projekcie znalazły się m.in. przedsięwzięcia z sektora nowoczesnego przemysłu, w tym motoryzacyjnego, napędy wodorowe, elektrownia szczytowo-pompowa oraz zasilane zieloną energią mieszkania.