Chyba nikt z pielgrzymów obecnych 20 czerwca 1983 roku na katowickim lotnisku nie zapomni ulewnego deszczu i słów, jakie wygłosił papież.
Ta pielgrzymka była ogromnym wyzwaniem. Przygotowaniom towarzyszyła atmosfera stanu wojennego, który został definitywnie zniesiony dopiero 22 lipca 1983 roku. Władze centralne w Warszawie wyraziły zgodę na wizytę papieża na Śląsku, ale Służba Bezpieczeństwa na wszelkie sposoby próbowała utrudnić jej organizację. To był dla komunistów swojego rodzaju papierek lakmusowy nastrojów panujących wśród robotników, między innymi po tragedii na kopalni „Wujek”. Kryzys powodował niewyobrażalne dziś problemy z zaopatrzeniem w materiały na budowę ołtarza czy zadaszenia. Wśród głównych organizatorów papieskiej wizyty w Katowicach byli abp Wiktor Skworc, ówczesny kanclerz kurii diecezjalnej, oraz ks. Rudolf Brom, który w tym roku obchodzi złoty jubileusz kapłaństwa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.