O Piekarach jako sercu całego Śląska, jego pracowitym i szlachetnym ludzie oraz odpowiedzialności w życiu społecznym mówili biskupi na kalwaryjskim wzgórzu.
Jak wdech i wydech
Kolejnym przejawem tej odpowiedzialności, o którą apelował metropolita katowicki, jest troska o codzienną kulturę życia. – Potrzeba świadectwa języka wolnego od przekleństw i wulgaryzmów. Potrzeba języka politycznego i społecznego wolnego od jątrzenia i kłamstwa. Potrzeba internetu wolnego od hejtu, który jest nie tylko wyrazem zdziczenia naszego życia społecznego, ale także grzechem, i to najpoważniejszym, bo przeciw miłości bliźniego. Milczenie i mówienie stanowią człowieka. Są jak wdech i wydech; jak skurcz i rozkurcz serca. Czystość języka jest fundamentalna dla naszego życia, tak jak czystość powietrza. To ważny element tego, co papież Franciszek nazywa „ekologią ludzką” – podkreślił biskup katowicki. Wśród tematów poruszonych na kalwaryjskim wzgórzu nie zabrakło spraw związanych z zanieczyszczeniem środowiska. – Spośród 50 miejscowości z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem w Unii Europejskiej aż 36 znajduje się w Polsce. Nie wolno narażać środowiska naturalnego oraz zdrowia i życia ludzi, kierując się jedynie kalkulacją ekonomiczną czy krótkowzroczną polityką przedwyborczą – stwierdził abp Skworc. Do rządu apelował o przyspieszenie prac. Tym bardziej – jak zauważył duchowny – że Ministerstwo Energii przygotowało pakiet rozwiązań prawnych obejmujący projekt ustawy „o zmianie ustawy monitorowania i kontrolowania jakości paliw” i projekty rozporządzeń Ministra Energii, m.in. w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych. Przypomniał też, że już w grudniu w Katowicach planowany jest szczyt klimatyczny „gdzie mogą wybrzmieć postulaty o dekarbonizacji (odwęglowieniu) źródeł energii”.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się