Trzej górnicy w kopalni "Zofiówka" nadal nie odnalezieni. Ratownicy posuwają się w tempie kilku metrów na godzinę, w temperaturze ok. 27 stopni C.
Trudna akcja na Zofiówce
Mateusz Kornas /Radio eM
Zastępy ratowników czołgając się muszą usuwać elementy taśmociągu i obudowy chodnika, by udrożnić przejście przez wyrobisko. Od rana na poziomie 900 metrów pod ziemią pracowały 42 zastępy ratowników. Obecnie prace w kopalnianym chodniku prowadzi 21 zastępów. Miejsce, gdzie mogą przebywać poszukiwani górnicy jest zawężane z godziny na godzinę, ale do spenetrowania ratownikom zostały pozostały dwa odcinki wyrobiska o długości 150 m i 125 m.
Mapa z postępu akcji ratunkowej
Mateusz Kornas /Radio eM
Ratownikom nie udało się zlokalizować trzech poszukiwanych górników. Radary, które powinny wykrywać lampy górnicze, nie reagują - mówi Daniel Ozon, prezes JSW:
Pod kopalnią "Zofiówka" przybywa zniczy
Mateusz Kornas /Radio eM
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się