Nowy numer 13/2024 Archiwum

Młody, skocz po flaszkę!

Władze Bytomia chcą zakazać nocnej sprzedaży alkoholu. W ślad za nimi pójdą inne śląskie miasta. Ograniczenie ma dotyczyć również centrum Katowic.

Ścisłe centrum Bytomia. Fronty zabytkowych kamienic naszpikowane żółtymi szyldami całodobowych sklepów monopolowych. Zniszczone bramy i podwórka, z których zieje woń moczu. Taki stan od wielu lat niszczy reputację miasta i jest udręką mieszkańców. Czy projekt uchwały o prohibicji nocnej, który trafił już do rąk radnych, może poprawić ten obraz? – Jestem o tym przekonany – zapewnia w rozmowie z „Gościem” prezydent Bytomia Damian Bartyla. – Od wielu lat spotykam się z mieszkańcami, którzy mówią wprost, że życie w pobliżu tych sklepów jest koszmarem. „Klienci” zakłócają ciszę nocną, awanturują się, w okolicznych bramach załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne. To na pewno wpłynie też na poprawę bezpieczeństwa w mieście. Tego samego zdania jest Komendant Miejski Policji w Bytomiu inspektor Karol Fajer. Zdaniem policji szereg wykroczeń i przestępstw popełnianych w porach nocnych jest udziałem osób nietrzeźwych.

Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy