To miejsce znane chyba wszystkim oazowiczom naszej archidiecezji. Dom rekolekcyjny przede wszystkim służy rodzinom.
Do Koniakowa, wsi Beskidu Śląskiego, należącej dziś do diecezji bielsko-żywieckiej, oazowicze przyjeżdżają już od ponad 60 lat. To tu ks. Franciszek Blachnicki zorganizował jedne z pierwszych oaz dzieci Bożych. Potem były kolejne.
Tu także od wielu lat swoje rekolekcje letnie przeżywają rodziny z Domowego Kościoła. Od 20 lat mają swój ośrodek. To Emaus, gdzie odbywają się też kursy dla narzeczonych przed Nami Małżeństwo i seria konferencji oraz spotkań dotyczących chociażby wychowywania dzieci czy relacji małżeńskich.
Właśnie dziś, w piątek 20 kwietnia, mija 20 lat od pobłogosławienia tego budynku. W ręce archidiecezji katowickiej dom trafił 24 marca, a więc w dniu urodzin charyzmatycznego założyciela Ruchu Światło-Życie, ks. Franciszka Blachnickiego.
- Emaus w Koniakowie to także dowód na świętość ks. Franciszka - uważają jego gospodarze, ks. Jacek Staniec, pochodzący z Katowic oraz Anna i Mieczysław Hatalowie z Rybnika-Boguszowic.
Od tego czasu dom nieustannie służy rodzinom. - Odważne statystyki mówią, że w ciągu tych lat swoje rekolekcje przeżyło tu ok. 30 tys. osób. Rozdano im 170 tys. Komunii św. - opowiada ks. Jacek. Przed nim opiekunami i stałymi mieszkańcami tego domu byli kolejno: ks. Jarosław Ogrodniczak oraz ks. Grzegorz Stencel.
Emaus wspominamy w najnowszym "Gościu Katowickim" (nr 16/22 kwietnia) oraz w galerii zdjęć poniżej, gdzie znaleźć można fotografie nowe oraz archiwalne.
W dzień urodzin ks. Blachnickiego Emaus przechodzi w ręce archidiecezji katowickiej. Przypadek? archiwum ośrodka