W katedrze Chrystusa Króla została odprawiona Msza Święta w kolejną rocznicę śmierci biskupa katowickiego Herberta Bednorza.
Eucharystii przewodniczył abp Wiktor Skworc, a homilię wygłosił ks. Marek Panek, rektor Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego. - Wierzymy w Chrystusa i wierzymy Chrystusowi, bo na drodze naszego życia spotkaliśmy Jego świadków - mówił, odwołując się do słów Ewangelii. - Biskup Herbert dla niejednego z nas był ważnym świadkiem Jezusa Chrystusa.
Ks. Marek Panek, rektor WŚSD w Katowicach Aleksandra Pietryga /Foto Gość
Ksiądz Panek przypomniał, że to Duch Święty nas poucza i uzdalnia do dawania świadectwa o Jezusie. - Potrzebujemy mocy Ducha Świętego, potrzebujemy tego, by Duch dodał nam odwagi, żeby wskazał, jak mamy świadczyć o Bogu w naszej codzienności.
Kaznodzieja zwrócił uwagę, że chodzenie w mocy Ducha Świętego wiąże się z wypełnianiem woli Bożej. - Posłuszeństwo Bogu to jeden z ważnych sprawdzianów tego, czy moje świadectwo jest w mocy Ducha Świętego.
Mszy św. w rocznicę śmierci bp. Bednorza przewodniczył abp Wiktor Skworc Aleksandra Pietryga /Foto Gość
Biskup Herbert Bednorz urodził się 22 września 1908 roku w Gliwicach, w rodzinie robotniczej. W 1932 roku przyjął święcenia kapłańskie z rąk bp. Stanisława Adamskiego. Pracę duszpasterską rozpoczął w parafii św. Barbary w Chorzowie. Po studiach w Louvain oraz w Paryżu i obronieniu dwóch doktoratów w październiku 1937 roku wrócił do kraju. Okres okupacji przeżył na placówce duszpasterskiej w Brzezinach Śl. Po zakończeniu wojny, od 1946 roku, kierował referatem duszpasterskim w kurii. W grudniu 1950 roku otrzymał sakrę biskupią, mając zaledwie 42 lata.