- To jest droga do świętości niełatwa, ale możliwa. Ona pokazuje, że świętość jest na wyciągnięcie ręki - mówił w Piekarach ks. Karol Darmas, kapelan Górnośląskiej Chorągwi Harcerzy.
Kapelan harcerzy diecezji gliwickiej wygłosił homilię podczas Mszy drugiego dnia uroczystości, poświęconych bł. ks. Stefanowi Wincentemu Frelichowskiemu. Eucharystii przewodniczył abp senior Damian Zimoń. Dzień wcześniej relikwie błogosławionego zostały przekazane śląskim harcerzom.
- Świętego charakteryzuje przede wszystkim silne pragnienie nieba - zwrócił uwagę ks. Darmas - To pragnienie także było w sercu druha "Wicka" i to od najmłodszych lat jego życia.
Bł. ks. Frelichowski, męczennik Dachau, jest patronem polskich harcerzy. Został beatyfikowany przez Jana Pawła II w czerwcu 1999 roku. Podczas beatyfikacji papież powiedział o nim: "Uczył się tajników ludzkiej duszy i dostosowywał metody duszpasterskie do potrzeb każdego spotkanego człowieka. Tę sprawność wyniósł z harcerskiej szkoły wrażliwości na potrzeby innych i stale ją rozwijał".
W dniu 18. urodzin "Wicek" zapisał w swoim pamiętniku: "Muszę w sobie wyrobić silny charakter, wolę nieugiętą. Będę uparty; tak uparty, jak byli święci. Muszę dążyć do cząstki świętości, być dobrym chrześcijaninem".
- Ci, którzy go znali, czy ci, którzy zapoznali się z historią jego życia, wiedzą, że on dążenie do świętości konsekwentnie realizował - mówił ks. Darmas. - Pracował nad charakterem i w ten sposób chciał stać się świętym. To jest droga niełatwa, ale możliwa. Ona pokazuje, że świętość jest na wyciągnięcie ręki.
W dwudniowych uroczystościach w bazylice piekarskiej wzięli udział przedstawiciele wszystkich środowisk i organizacji harcerskich. Przed obrazem Matki Boskiej Piekarskiej wspólnie odmówili akt zawierzenia Maryi. Na zakończenie uroczystości harcerze przenieśli obraz patrona polskich harcerzy, wraz z jego relikwiami, do kościoła kalwaryjskiego, gdzie został zainstalowany na stałe.