Wieloletni proboszcz parafii katedralnej i duszpasterz środowiska artystycznego zmarł 23 listopada.
Był bardzo otwarty, towarzyski, spotykali się u niego kapłani i środowisko akademickie – to najczęściej powtarzane wspomnienie. Ks. Henryk Zganiacz pracował w katedrze przez 25 lat. – Tak się składa, że proboszczem parafii katedralnej został w 1977 roku, kiedy ja przyjmowałem święcenia kapłańskie – wspomina ks. prał. Stanisław Puchała, następca ks. Zganiacza. – To był czas, kiedy podejmowano różne działania bardzo istotne dla wnętrza katedry. Po Soborze Watykańskim, kiedy wprowadzono nowe przepisy liturgiczne, trzeba było odwrócić ołtarz tak, by kapłan mógł sprawować Mszę św. twarzą do wiernych. Wtedy dr Mieczysław Król, architekt, zaproponował, by ołtarz wysunąć prawie pod samą kopułę. Za czasów ks. Zganiacza udało się zbudować organy. Zawisły też 4 dzwony. Powstał ołtarz Matki Boskiej Fatimskiej – wymienia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.