Sam szczyt katowickiej świątyni – czyli jej latarnia, chroniąca ją kopułka oraz potężny, złocisty krzyż – został odnowiony.
Ekipa remontowa pracowała 64 m nad ziemią. W połowie września tę ekipę odwiedzili abp Wiktor Skworc i towarzyszący mu gospodarz – ks. Łukasz Gaweł, proboszcz parafii katedralnej. Musieliby wspinać się po rusztowaniach jeszcze o 38 m wyżej, gdyby nie fakt, że komuniści ponad 60 lat temu wymogli obniżenie kopuły katedry... Dzięki remontowi w latarni pojawiły się szyby zespolone – po to, żeby w katedrze było cieplej. Pod kopułą zamontowano też witraże – zgodnie z tym, co już przed wojną zaplanowali projektanci. Nowe witraże są widoczne tylko z wnętrza świątyni. One też zostały zabezpieczone szybami zespolonymi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.