– W naszych czasach wielkim zadaniem, jakie staje przed nami, uczniami Chrystusa, jest obrona człowieka; obrona prawdy o człowieku. To jest nasz obowiązek! – apelował w Piekarach kard. Stanisław Ryłko.
W homilii wskazał na Maryję jako drogę prowadzącą do Chrystusa i wzór skutecznej ewangelizacji w czasach walki z Bogiem i pogardą dla chrześcijańskiej kultury. – Czujemy się tutaj w Piekarach oddani i zawierzeni Maryi. Tutaj w sanktuarium piekarskim Chrystus mówi: "słuchaj Maryi, zaufaj Jej" – mówił. Zachęcał, do spojrzenia Maryi w oczy. Bo ono "mówi więcej niż słowo i ma w sobie wielką moc". – Dotyka serca, potrafi przywrócić nadzieję w sytuacjach, które wydają się bez wyjścia. Daje siłę do przemiany życia i powrotu do Boga po latach błąkania się po manowcach grzechu – kontynuował kardynał. – Wszyscy potrzebujemy tego spojrzenia, pełnego miłości i troski o nas – przekonywał stojące w deszczu pątniczki.
Podkreślił też wagę i znaczenie piekarskiego sanktuarium. – Od wieków, tu na Śląsku, sanktuarium Matki Boskiej Piekarskiej jest miejscem szczególnej ewangelizacji, gdzie Mistrzynią i Przewodniczką jest Maryja (...). Jej przesłanie nie zmienia się od czasów Kany Galilejskiej, gdy powiedziała: 'wszystko, cokolwiek wam mój Syn powie, to czyńcie'. Te same słowa Maryja kieruje dzisiaj do nas wszystkich – mówił przybyły z Rzymu gość. I dodał: "sanktuarium piekarskie to klucz do zrozumienia duszy Śląska i Ślązaków" .– Tutaj od stuleci pisze się niezwykle ważny rozdział historii zbawienia ludu tej ziemi; ziemi Górnego Śląska. Miał rację August Hlond, ówczesny administrator Górnego Śląska, gdy w 1925 roku powiedział: 'Ludu Śląski, ktokolwiek dochodzi przyczyn twej głębokiej wiary, musi pójść do Piekar. Bez nich nie można ani twej duszy zrozumieć, ani twego życia religijnego ogarnąć' – mówił z mocą.