Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Pomódl się za szefa i idź do Maryi

Która to twoja pielgrzymka? – zapytaliśmy Emilkę Nowak z Jankowic. – Ósma – padła odpowiedź. – A ile masz lat? – Osiem…

Pielgrzymów takich jak Emilka jest więcej. Co rusz napotykaliśmy wóz- ki z małymi dziećmi i ma- szerujące obok nich starsze rodzeństwo. Były i młode małżeństwa, i skauci Europy, i czarodziej (przynajmniej tak przedstawił go kierownik całego zamieszania, ks. Marek Bernacki).

Nie cygań!

80-letnia pani Krystyna Dziuba z Rybnika do Maryi ruszyła już 52 raz. To jedna z wielu uczestniczących w drodze na Jasną Górę seniorek. Każdy senior od organizatorów 72. Pieszej Rybnickiej Pielgrzymki otrzymał koszulkę z sympatycznym nadrukiem: „Senior 18 plus”. Idących na Jasną Górę z Pielgrzymką Rybnicką w tym roku było ok. 3,5 tys. To podobnie jak w roku poprzednim, a mniej niż w latach ubiegłych.

– Postarajcie się, by za rok było nas więcej, nie chodzi o naszą chwałę, ale o Bożą – mówił ks. Bernacki. „Księże Marku, nie idę, bo nie dostałam urlopu” – przywołał jedną z przedpielgrzymkowych rozmów. „A powiedziała Pani, że chodzi o pielgrzymkę? Proszę powiedzieć szefowi, że się Pani za niego pomodli”. Dobra zachęta na przyszły rok? Na postoju w Górnikach już zgodnie z tradycją każda z dziewięciu grup miała okazję, żeby się zaprezentować. – Najliczniejsza jest rodzina Marcolów – idzie 14 osób – mówił dumny ks. Andrzej Króliczek, przewodniczący grupie 1. Nie zdążył dokończyć zdania i dostała mu się reprymenda od ks. Marka Bernackiego. – To są dwie rodziny, nie cygań, jo ich znom! Najmłodszy pielgrzym grupy 2A miał 2 miesiące, najstarszego nie było. – Wszyscy, poza najmłodszymi, mamy po 18 lat – stwierdzili. Grupa 2B, franciszkańska, miała w tym roku szczególne zadanie – to ona wprowadziła wszystkich pielgrzymów na jasnogórskie wały. „Matko Boża, Maryjo, cały Twój chca być jo!” – śpiewała pielgrzymkowa trójka. – Sprawa jest czysta, jest nas trzysta – mówił ks. Grzegorz Stencel, nowy proboszcz w Chwałowicach, po raz pierwszy dowodzący grupą 4. Grupę 5., idącą z Pszowa, zabawnie przedstawił brat Przemek, oblat. – Nejstarszo uczestniczka mo lot nie wiymy wiela, żech sie nie pytoł, żeby w dziób nie dostać. Kto jest nejbardzij spocony, to też nie powiem, bo bych ło sebie musioł godać.Na koniec dodał, że tajemnicą jest również to, kto jest najbardziej zmierzły. Grupę 6. prowadzili dk Grzegorz Kapuła oraz ks. Grzegorz Bachanek z Warszawy. W grupie 7. pielgrzymował ks. Adam, werbista z Chile, w grupie 8. – dwaj klerycy: Dorian i Krzysztof.

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy