Śpiew to moja miłość

W tym roku chór „Spes” z Giszowca nie uświetnił majowych uroczystości związanych ze świętami Królowej Polski i Konstytucji 3 Maja w swojej parafii. Dlaczego? Bo wystąpił daleko od Katowic.

Zaproszenie przyszło dużo wcześniej, ale trzeba było odpowiednio przygotować się do wyjazdu. Chórem działającym od 1998 roku przy parafii św. Barbary w Katowicach-Giszowcu opiekuje się ks. Wojciech Iwanecki. Dla ks. Ryszarda Górskiego, proboszcza polskiej parafii Notre Dame de Lourdes w Strasburgu, przyjęcie prawie 30-osobowego chóru ze Śląska było ogromnym wyzwaniem. Ks. Górski nie ukrywa, że wszystko udało się przede wszystkim dzięki parafialnej wspólnocie, która odpowiedziała na jego apel o przyjęcie chórzystów.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..