W dzień rolki i hulajnoga, w nocy piesza wyprawa. 6 maja z Piekar na Jasną Górę rusza niezwykła pielgrzymka. Jej dystans to 60 km.
Nocna pielgrzymka, długi dystans, trudne warunki. Ekstremalna Droga Krzyżowa w maju? Nie, to XIV już edycja niecodziennej wyprawy „Na przekór”. Wszystko zaczęło się w 2008 roku, kiedy pięciu kumpli wpadło na pomysł nocnej wyprawy z Piekar Śląskich na Jasną Górę. O dziwo, nie skończyło się na jednorazowej wycieczce. Z roku na rok przybywało też chętnych do włączenia się w realizację tego szalonego pomysłu. W zeszłym roku było ich ponad 340. W przeszłości zdarzało się i tak, że pielgrzymi na Jasną Górę nocą ruszali 2–3 razy w roku. Uczestnicy wyprawy zawsze swój trud i modlitewne intencje ofiarują za prześladowanych chrześcijan. W tym roku pomodlą się za braci z Pakistanu. W drodze będą mogli się nawrócić i zawrzeć nowe dobre znajomości.
Takie doświadczenie ma chociażby Marceli Łyczko, rzecznik ŚDM w archidiecezji katowickiej. Na swoją pierwszą wyprawę poszedł sam. Był wtedy dopiero na początku przygody z Bogiem i Kościołem. – Około 1.00 w nocy dopadł mnie ks. Krzysiek Biela, a że byłem chyba jedyną osobą, która szła w krótkich spodenkach, zapytał, czy nie jest mi zimno – wspomina. Marceli wcale nie miał ochoty na rozmowę. Jednak ksiądz nie odpuścił, a że obaj są gadułami, ich rozmowa przeciągnęła się na kilka godzin. Mniej więcej tak Marceli trafił do katowickiej grupy organizującej ŚDM.
Pielgrzymka, w odróżnieniu od EDK, nie odbywa się w milczeniu. Jej uczestnicy idą zwartą grupą, drogami publicznymi. W nocy czeka ich też przerwa na krótki sen i regenerację sił.
Początek wyprawy 6 maja o 18.00. Przed Eucharystią w bazylice NMP i św. Bartłomieja w Piekarach i w czasie pielgrzymki będzie możliwość skorzystania z sakramentu pokuty, a także osobistej rozmowy z kapłanami.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się