Dwustu zwolenników niepodległości albo autonomii swoich regionów obraduje w Katowicach. Pochodzą z dwudziestu europejskich państw.
To zjazd Wolnego Sojuszu Europejskiego (European Free Alliance - EFA). Jego uczestnicy przyjechali do Katowic na zaproszenie Ruchu Autonomii Śląska.
Zjawiło się dwustu delegatów z ponad 40 organizacji, m.in. ze Szkockiej Partii Narodowej, centrolewicowego ugrupowania, które dąży do wyprowadzenia Szkocji z Wielkiej Brytanii. W szkockim parlamencie Szkocka Partia Narodowa zajmuje blisko połowę miejsc. Wśród delegatów są też działacze Nowego Sojuszu Flamandzkiego, który współrządzi Belgią. Przyjechali zwolennicy niepodległości lub autonomii takich europejskich regionów, jak Katalonia, Korsyka, Baskonia i Walia, są goście z Niemiec, Włoch i Rumunii. Polskę reprezentują Ruch Autonomii Śląska i Kaszëbskô Jednota.
Autonomiści i separatyści dyskutują w Katowicach m.in. o przyszłości europejskich regionów w kontekście Brexitu. Zjazd został oficjalnie otwarty w piątek 31 marca.
François Alfonsi, Korsykanin, który stoi na czele Wolnego Sojuszu Europejskiego, przypominał w piątek na konferencji prasowej w Katowicach, że jego ugrupowanie ma 12 posłów w Parlamencie Europejskim. Komentował też ustrój Polski. - Nie zgadzamy się z tym, że polski rząd chce wszystko kontrolować centralnie i chce wiedzieć lepiej, co jest dobre dla regionów - mówił.
Jerzy Gorzelik, szef Ruchu Autonomii Śląska, mówił o obecnym kryzysie Unii Europejskiej. Jego zdaniem, jeśli UE ma wyjść z niego wzmocniona, powinna „w zdecydowanie większym stopniu” uwzględnić w swoich działaniach takie wartości, jak poszanowanie różnorodności i tożsamości społeczności mniejszościowych. Dodał, że to część przesłania, które płynie z katowickiego zjazdu.