W Katowicach odsłonięto tablicę pamiątkową w podzięce za pomoc okazaną Węgrom w 1956 roku. Ufundowali ją Węgrzy.
Tablicę składającą się z dwóch połączonych ze sobą kamiennych skrzydeł znaleźć można na pl. Rostka w Katowicach, niedaleko Pałacu Młodzieży. Tablice zapisane są w językach polskim i węgierskim, a ich zwieńczeniem są zarysy ludzkich postaci.
Pomnik upamiętnia pomoc udzieloną Węgrom w 1956 r., podczas rewolucji w tym państwie. - Rok 1956 to jeden z najpiękniejszych symboli polsko-węgierskiej współpracy - mówiła w Katowicach Orsolya Zsuzsanna Kovács, ambasador Węgier w Polsce.
- Zachowały się trzy krótkie filmy, które pokazują, jak Polacy pomagali zbierać krew, lekarstwa oraz żywność. Jeden z filmów pokazuje, w jakich kolejkach stali ludzie z Katowic, żeby oddać krew Węgrom. Proszę przez chwilę pomyśleć: ta krew dostała się do Budapesztu, młodzi ludzie walczący na Węgrzech dostali tę krew z Katowic. Potem ci ludzie mieli swoje dzieci. Ta krew z Katowic się pomnożyła. Teraz na pewno ci ludzie mają swoje wnuki - opowiadała. - Proszę sobie wyobrazić, w ilu Węgrach jest polska krew, jest krew z Katowic. Za to bardzo serdecznie dziękujemy.
W 1956 r. na Węgrzech, w czasach komunizmu, odbył się zryw narodowościowy. Powstanie wybuchło 23 października, a zakończyło się 10 listopada. Rewolucja została stłumiona zbrojnie przez Armię Radziecką.
Marcin Krupa, prezydent Katowic, przypomniał, że tablica jest kolejnym symbolem przyjaźni polsko-węgierskiej w stolicy Górnego Śląska. W Katowicach są też: mogiła żołnierzy węgierskich, pomnik Sławika i Antalla oraz salon literacki polsko-węgierski.
W czwartek w Katowicach trwa Dzień Węgierski. Biorą w nim udział lokalne władze oraz dyplomaci polscy oraz węgierscy. Tego dnia o 18.30 w Akademii Muzycznej odbędzie się też otwarcie wystawy "1956. Polska-Węgry. Historia i pamięć" oraz uroczysty koncert.
Pomnik znajduje się na placu Rostka, naprzeciw Pałacu Młodzieży w Katowicach Joanna Juroszek /Foto Gość