- Wychowanie dziecka rozpoczyna się 20 lat przed jego urodzeniem, od wychowania rodziców - powiedział abp Wiktor Skworc na rozpoczęcie konferencji o wychowaniu chrześcijańskim.
Spotkanie pod hasłem: "Wychowanie chrześcijańskie w rodzinie i w szkole w świetle uchwał II Synodu Archidiecezji Katowickiej" odbyło się w auli Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego.
- Zdaje się, że wychowanie rodzinne nam szwankuje i dlatego dziękuję, że w waszych szkołach jest kształcenie i wychowanie, ale także praca z rodzicami - dodał metropolita katowicki, zwracając się do członków stowarzyszenia prowadzącego niepubliczne przedszkole Węgielek.
Abp Wiktor Skworc wskazując, że katecheza szkolna to „często przekazywanie wiedzy o Bogu”, zauważył równocześnie, że to rodziny "potrafią wprowadzić w pewne tajemnice wiary".
- To, co pociąga, to cel - mówił ks. Piotr Prieto podczas swojego wykładu pt. „Przekazywanie wiary w szkołach zainicjowanych przez rodziców”. Rozpoczął on od stwierdzenia, że naturalnym prawem rodziców jest to, że chcą założyć szkołę.
- Prawem jest rodziców wychowanie dzieci według swoich zasad - mówił prelegent. Zwrócił uwagę, że stowarzyszenie Węgielek stara się realizować poglądy, które współdzielą jego członkowie. - Nasza pierwsza zasada brzmi: wiara jest osobista. Każdy wierzy, bo chce (…). Wiara to życie. Dlatego ważne jest środowisko: to, co mówi wiara, to, co mówią rodzice, to, co mówi szkoła, musi być spójne. To powoduje dobry klimat. Wszystko do siebie pasuje - powiedział.
- Dajemy treści wiary, dajemy cnoty ludzkie, dajemy to, że Bóg pociąga - mówił prelegent. Podkreślił także niezwykle istotną rolę dzieci w procesie wychowania. - Od dzieci można się wiele nauczyć. Wychowanie odbywa się dwutorowo - tak jak rodzice wychowują dzieci, tak syn i córka wychowują mamę i tatę - dodał.
W czasie konferencji głos zabrali także małżonkowie: Agnieszka i Karol Mońkowie, którzy opowiedzieli o projekcie akademii familijnej. - Chcemy wspólnie wychować dzieci i chcemy je wychować dobrze, wokół zasad, które są nam wszystkim bliskie. Ale często nie wiemy, gdzie szukać. My znaleźliśmy pomoc w akademii familijnej - mówili.
- To, co najważniejsze, to fakt, że możemy się spotkać z innymi rodzicami, którzy mają podobne problemy, że nie jesteśmy sami. I zacieśniają się więzy. Rodzą się przyjaźnie, które trwają - powiedzieli. Zwrócili także uwagę na fakt, że aby być dobrym rodzicem, trzeba być profesjonalistą. - Tym bardziej my jako rodzice powinniśmy podejmować ten trud, żeby być coraz lepszymi w wychowaniu. Żeby coraz lepiej wychowywać swoje dzieci - dodali.
Podczas spotkania głos zabrał także ks. Jacek Błaszczok z Wydziału Katechetycznego Kurii Metropolitalnej w Katowicach, który przybliżył zebranym uchwały II Synodu Archidiecezji dotyczące rodziny.
- W rodzinie jak w soczewce skupia się wszelka działalność duszpasterska Kościoła - mówił. Wskazał, że to właśnie w rodzinie pojawia się pierwsze doświadczenie wiary, które później może owocować.
"Wychowanie chrześcijańskie w rodzinie i w szkole" to konferencja, która miała na celu przybliżyć rodzicom, ale także pedagogom, że szkoła może być naturalnym przedłużeniem domu rodzinnego, w której kształtuje się dzieci, ucząc je tych samych zasad i wartości, które przekazują im rodzice.