Michał czekał na niego od rana z wypiekami na buzi, bo przecież sam wybrał kolor i wszystkie dodatkowe elementy. Tylko czy panie od zamówienia wszystko zapamiętały?
Pieniądze na wózek inwalidzki dla 11-letniego Michała, mieszkańca Domu Dziecka im. św. Ojca Pio w Mysłowicach-Słupnej, zostały zdobyte w październiku 2016 roku. Właśnie wtedy mieszkańcy Mysłowic wzięli udział w Biegu Chromika, nazwanym „biegiem dla Michałka”. Celem był dziecięcy wózek inwalidzki. Głównym wspomagającym jest Fundacja PKO Bank Polski.
Uzbierała się pokaźna kwota 10 tysięcy złotych. Michał dostał ten wybrany pojazd dziś - 22 marca. Czekał na niego od rana z wypiekami na buzi, bo przecież sam wybrał kolor i wszystkie jego dodatkowe elementy. - Tylko czy panie od zamówienia wszystko zapamiętały? - zastanawiał się chłopczyk.
Jak się okazało, panie doskonale zapamiętały, jakie oczekiwania miał chłopczyk, i o godzinie 10.00 wózek stanął przed nim w takim wydaniu, o jakim marzył. Na kołach granatowego wózka widać błękitno-białe samoloty, bo Michał uwielbia podróżować, zwłaszcza samolotem.
Ostatnia jego daleka podróż odbyła we wrześniu zeszłego roku do Watykanu. Michał był na placu św. Piotra. Widział - choć z daleka - papieża Franciszka. I leciał tam samolotem. Było pięknie, dlatego na swoim wózku chciał mieć samoloty.
W Domu Dziecka im. św. Ojca Pio w dzielnicy Słupna przebywa trzydzieścioro dzieci. Wśród nich jest kilkoro chorych, potrzebujących większej opieki i większego wsparcia. Mogą one liczyć na ukochane „ciocie” i „wujków”, którzy pomagają im przeżyć godnie każdy dzień.
Jednym z tych, którzy potrzebują szczególnej troski, jest właśnie jedenastoletni Michał. Choruje na tzw. zespół Duchana, czyli zanik mięśni.
Michał porusza się powoli, a poza czterema ścianami jest to dla niego bardzo męczące. Teraz, żeby wyjść na zewnątrz, potrzebował już dziecięcego wózka inwalidzkiego.
Jego młodszy brat Maciek też jest chory i również niebawem będzie potrzebował wózka. Obaj są w mysłowickim Domu Dziecka od pierwszych dni swojego życia. Pracownicy Domu zadbali o to, by chłopcy zostali ochrzczeni w brzęczkowickim kościele, i by Michał poszedł do I Komunii Świętej.
Wózek wręczyła Michałowi Marzanna Trzepietowska, dyrektor PKO BP w Mysłowicach. - Czy wózek zmieści się do samolotu? - zapytał jeszcze trochę niepewnie Michałek. Zapewniony, że "bez problemu", ruszył pochwalić się prezentem ciociom, wujkom i innym dzieciom.