Na Mszy w 30. rocznicę śmierci ks. Blachnickiego w Katowicach spotkali się oazowicze wszystkich pokoleń. Boga prosili o rychłą beatyfikację swojego założyciela.
Mszy w przepełnionej oazowiczami katedrze przewodniczył abp Wiktor Skworc. Razem z nim przy ołtarzu stanęli katowiccy biskupi oraz kapłani posługujący w różnych parafiach archidiecezji a także poza jej granicami.
Wszyscy wspólnie dziękowali Bogu za dar życia i powołania ks. Franciszka Blachnickiego, śląskiego kandydata na ołtarze. O codzienną modlitwę w intencji, by ten charyzmatyczny kapłan jak najszybciej został ogłoszony błogosławionym Kościoła, prosił wszystkich abp Wiktor Skworc.
Homilię wygłosił ks. Ryszard Nowak, diecezjalny moderator Ruchu Światło-Życie.
- Był gorliwym apostołem wewnętrznej kultury człowieka, człowiekiem wiary konsekwentnej, odważnym dla Boga; prorok żywego Kościoła, gwałtownik królestwa Bożego - mówił o ks. Franciszku, odwołując się do tytułów książek jemu poświęconych.
Członków oazy i Domowego Kościoła prosił, by nie tylko poznawali życie swojego założyciela, ale także go naśladowali. Zachęcał, by prowadzili innych do Jezusa, który jest "drogą powrotu do Ojca".
Po Mszy wszyscy zaproszeni zostali na Wydział Teologiczny UŚ, gdzie wyświetlono film "Prorok nie umiera". Eucharystię poprzedziła konferencja poświęcona ks. Franciszkowi Blachnickiemu.
Czytaj także: