Niesamowitym nabożeństwem ekumenicznym na katowickiej Koszutce rozpoczął się Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan na Śląsku. Gościem specjalnym był wybitny teolog i ekumenista ks. Peter Hocken.
Pochodzący z Anglii kapłan to jeden z najwybitniejszych współczesnych teologów i ekumenistów katolickich na świecie. Jest autorem wielu książek i opracowań na temat jedności chrześcijan.
Swoim świadectwem i nauczaniem papieża Franciszka dotyczącym jedności chrześcijan rozpoczął on modlitewne spotkanie u ojców oblatów w Katowicach. W nabożeństwie uczestniczyli wierni i duchowni różnych wyznań. Wysłuchali oni słowa Bożego oraz świadectw ludzi, którzy na co dzień modlą się i współpracują z chrześcijanami różnych denominacji.
Peter, obraziłeś Boga
Pod koniec spotkania każdy do wypowiedzianych wcześniej intencji modlitwy powszechnej mógł dołączyć swoją własną. Symbolicznym znakiem tej modlitwy było zapalenie świecy i postawienie jej na jednym wspólnym świeczniku. Na znak jedności w Chrystusie każdy mógł swoim braciom chrześcijanom przekazać również znak pokoju.
Ks. Peter Hocken, który sam wychował się w rodzinie anglikańskiej, a katolikiem został później, przyznał, że początkowo miał wielki problem z ekumenizmem. Jednak w 1955 r. przeżył swoje "ekumeniczne nawrócenie".
- Byłem wśród młodych katolików, którym powiedziałem żart antyanglikański. Ale w tej grupie była też jedna bardzo bogobojna, poważana przez wszystkich kobieta. I ona powiedziała mi: "Peter, to, co powiedziałeś, bardzo obraziło wszechmocnego Boga". To mnie mocno uderzyło i od tego momentu zrozumiałem, że moje życie będzie związane z jednością chrześcijan - powiedział.
Nieco później obecnym w Kościele mówił, jak jedność wśród wyznawców Chrystusa widzi papież Franciszek. Mówiąc o nim, powołał się m.in. na jego adhortację "Evangelii gaudium".
Wyjaśniał, że Ojciec Święty uwagę kieruje nie tyle na to, w co wierzymy, ale przede wszystkim na to, w jaki sposób żyjemy tym, co wyznajemy. Idąc tym śladem, papież zachęca chrześcijan, by podobnie jak uczniowie z Emaus szli razem.
- Chrześcijanie muszą razem iść. Nie wystarczy jedynie to, że będą ze sobą rozmawiać. To podczas wspólnej drogi Bóg przemienia nią idących - wyjaśniał kapłan, dodając, że ludzie wędrujący razem mają wspólny cel.
Ks. Hocken przypomniał także nauczanie Franciszka dotyczące Bożego miłosierdzia. - W pierwszej kolejności mamy kierować się miłosierdziem, nie potępieniem - mówił. Akcentował też wymiar służby, który powinien cechować wyznawców Jezusa.
Różnorodność to nie problem
Kapłan przypomniał także, że papież podkreśla twórcze i różnorodne działanie Ducha Świętego. Dodał, że zadaniem wierzących jest korzystanie z pracy Ducha, która widoczna jest w różnych Kościołach.