Cuda i dziwy na orszakach

W Turzy Śląskiej ze zmarzniętej i przykrytej śniegiem ziemi wyrosły kwiaty. Tyski Melchior do Świętej Rodziny podróżował bryczką, która wcześniej zwiedziła Polskę. W Katowicach pojawił się Jezusek... wymodlony przez starsze siostry.

Mniej więcej tak w naszej archidiecezji wyglądały orszaki Trzech Króli. Kolejny raz, mimo zatrważającego zimna, mrozu i śniegu, setki Ślązaków 6 stycznia wyszły na ulice swoich miast, by pomóc królom trafić do Betlejem.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..