Dwustu bezdomnych i ubogich spędzi razem przy wspólnym stole wyjątkową noc. Po raz trzeci w Katowicach odbędzie się "Sylwester z Ubogimi".
Od rana 30 stycznia w auli przy parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła trwają przygotowania do tego wydarzenia. W organizację sylwestra zaangażowanych jest dwustu wolontariuszy.
O godzinie 9 rano w auli została odprawiona Msza Święta. Następnie podzieleni na kilka sekcji wolontariusze przystąpili do pracy. Aby sylwester mógł się odbyć, trzeba między innymi posprzątać budynek, udekorować salę, ustawić stoły i krzesła. Dużym wyzwaniem jest także przygotowanie świątecznych paczek dla gości. Wszystkie rzeczy trzeba najpierw posegregować tak, aby można było z nich zrobić ponad dwieście paczek - osobno dla kobiet i dla mężczyzn. Rozpoczęło się już także przygotowywanie posiłków. Sylwestrową kuchnią zajmuje się specjalna sekcja. Na stole tradycyjnie znajdą się między innymi krokiety, barszcz oraz bigos.
- Nie chcemy traktować przybyłych ubogich jako bezimiennej masy, dla której łaskawie można coś zrobić. Pragniemy, by każdy imiennie zaproszony gość poczuł, że to wszystko jest przygotowane właśnie z myślą o nim. Nie chcemy nikogo zmieniać, ulepszać na siłę. Chcemy jedynie dać drugiemu człowiekowi zrozumieć, że jest dla kogoś ważny. Porozmawiać, pośpiewać, pomodlić się, spędzić wspólnie ten wyjątkowy, ostatni wieczór w roku - mówią organizatorzy sylwestra.
Jak co roku oprócz bogato zastawionego stołu oraz zabawy z wodzirejem przygotowano także coś dla ducha. Goście będą mogli wysłuchać konferencji Wioletty i Marka Richterów, małżonków prowadzących katowicki klub Wysoki Zamek. Tradycyjnie o północy w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła zostanie odprawiona Msza Święta.
Sylwester dla bezdomnych ma długą tradycję. Od ponad 20 lat przygotowują go klerycy Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego. Najpierw odbywał się on na dworcu PKP, potem u Sióstr Misjonarek Miłości. Od trzech lat organizowany jest przez kleryków, wolontariuszy i darczyńców w formie „Sylwestra z Ubogimi”.