Nie mają wątpliwości, co robić w każdy czwartek od 21.00 do 22.30. Potrzebne są im jedynie Radio eM i Facebook. Właśnie w ten sposób zaczyna się kolejne spotkanie ich wspólnoty.
Witają się zwyczajem papieża Franciszka. Pada post: „Dobry wieczór”. Zaraz po nim słychać muzykę i dźwięki kolejno publikowanych postów. Trwa zażarta dyskusja. Spokojnie, to nie sekta, a odbywające się online spotkania zagorzałych słuchaczy audycji „Z górnej półki”. Co czwartek w Radiu eM prowadzą ją dziennikarz „Gościa” Marcin Jakimowicz i radiowiec Grzegorz Bociański. Słuchaczy tak wciągnęła audycja naszych kolegów, że postanowili stworzyć grupę na Facebooku. Z czasem z dziś liczącej prawie 200 osób grupy powstała… wspólnota. Jej członkowie niedawno wrócili z pierwszych rekolekcji.
W Wiśle-Jaworniku poprowadził je ks. Waldemar Maciejewski. We wrześniu 2015 r., kiedy „Z górnej…” świętowało swój roczek, dziennikarze do studia zaprosili najwierniejszych słuchaczy. To było ich pierwsze w realu spotkanie. Potem były kolejne. Jednak najważniejsze ich pomysły powstają online. – W naszej wspólnocie jest tak, że gdy ktoś zgłosi jakiś pomysł, to zaraz zaczyna się jego realizacja – przyznaje Anna Zagalska z Rudy Śl. To jedna z najwierniejszych fanek „Z górnej... – W czasie wakacji Kasia napisała: „Dawno nie byłam na rekolekcjach”. Na co ja: „To może je zorganizujemy?”. A potem ktoś: „Dobry pomysł! Gdzie? Co? Jak?” – wyjaśnia. Skoro padł pomysł rekolekcji, trzeba było znaleźć księdza i ośrodek. Wspólnota sprawdziła więc, który z kapłanów polubił facebookowy profil audycji. Tak trafili na ks. Waldemara Maciejewskiego i prowadzony przez niego ośrodek w Wiśle. Tam spotkali się w pierwszy weekend grudnia.
Do Wisły przyjechało ponad 20 osób, w wieku od 2 do 51 lat. Wielu słuchaczy przyznaje, że audycję poświęconą głównie muzyce chrześcijańskiej słucha ze względu na Marcina i Grzegorza. Nie chodzi więc jedynie o puszczane przez nich kawałki, a o prowadzoną między wierszami ewangelizację. Jakimowicz i Bociański są w tym mistrzami. Obaj są też znakomitymi znawcami muzyki (Grzegorz Bociański to lider zespołu Katolika Front). – Audycji słucham już od dłuższego czasu. I nie umiem zdecydować, czy bardziej podoba mi się ta muzyka, czy to, co oni mówią – przyznaje Borys Błaszak z Katowic. – Gdy dołączyłem do grupy, a byłem wtedy zafascynowany zespołem NiemaGotu, dałem komentarz, że byłoby fajnie, jakby audycja rozpoczęła się od ich piosenki: „Przybądź, Święty!”. Opublikowałem to, na co Marcin [na antenie – przyp. J.J.] mówi, że kiedy przygotowywał audycję, właśnie tę piosenkę ustawił jako pierwszą… – Często nam się zdarza, że ktoś coś napisze, a ktoś inny komentuje, że chciał napisać to samo, tylko nie zdążył – uzupełnia Ania. – Tak działa Duch Święty. – Czy Duch Święty ma Facebooka? – pytam. – Tego nie wiemy, ale odczuwamy jedność – odpowiadają moi goście.
Członkowie wspólnoty wymieniają się intencjami modlitewnymi, doradzają sobie w różnych kwestiach. Zrobili sobie koszulki z logo Radia i nazwą audycji. W grupie jest też sporo muzyków. Wśród nich para: organistka Angelika Kwiecień i Mateusz Wysocki. Oboje są z Rydułtów. Mateusz gra na gitarze, prowadzi wieczory uwielbieniowe, ma też zespół grający muzykę reggae. Rekolekcje w Wiśle razem z żoną zorganizował Piotr Jurosz z Mikołowa. – Mamy dyżury przy dzieciach i w czwartek zawsze usypiała je żona. Po rekolekcjach jest problem, bo żona bardzo się wciągnęła – uśmiecha się. Tematem weekendu spędzonego w Wiśle były słowa: „Muzyka mostem do Bożych relacji. Radość i pasja”. Okazało się, że przypadkowo już na pierwszej Mszy wspólnocie akompaniował chór z Rybnika. Muzyka z górnej półki towarzyszyła im więc od samego początku…