Rok temu prezydent Siemianowic uklęknął w kościele Krzyża Świętego i zawierzył miasto oraz jego mieszkańców Niepokalanemu Sercu Maryi. Teraz ten akt ponowili abp Wiktor Skworc i wielu świeckich.
Mieszkańcy Siemianowic, którzy wypełniali wielki kościół Krzyża Świętego, powtarzali za arcybiskupem słowa aktu zawierzenia zdanie po zdaniu.
- Chciałbym was prosić, żeby ten akt był codziennie ponawiany w waszych sercach. I chciałbym was też posłać do wszystkich mieszkańców tego miasta - powiedział im abp Wiktor Skworc. - Idźcie i głoście! Mówcie o tym wydarzeniu, ale przede wszystkim głoście Ewangelię, dajcie Jezusowi Chrystusowi żywe świadectwo waszej wiary. Mówcie, że dla Boga nie ma nic niemożliwego! - prosił.
Mówiąc, że akt zawierzenia nie może być jednorazowym aktem, arcybiskup podkreślił, że ma on być codziennie potwierdzany przede wszystkim przez posłuszeństwo Maryi. Zwrócił uwagę, że Maryja zawsze prowadzi do Jezusa - już w Kanie Galilejskiej mówiła: "Czyńcie wszystko, cokolwiek mój syn wam powie". - To jest wola Maryi! Moi drodzy, nic bardziej nie cieszy Niepokalanego Serca Maryi, jak głoszenie Ewangelii Jezusa Chrystusa i ewangeliczne świadectwo życia - powiedział abp Skworc. - Życzę wam i o to się modlę: niech przez was, oddanych Niepokalanemu Sercu Maryi, dokonują się w tym mieście, w sercach jego mieszkańców, wielkie dzieła Boże. Idźcie i głoście! - zakończył homilię.
W Siemianowicach od lat działa Wspólnota Niepokalanego Serca Maryi. Jej członkowie spotykają się w pierwsze soboty miesiąca na nabożeństwach, które odbywają się po kolei w każdej z ośmiu siemianowickich parafii. Wyjeżdżają też razem na rekolekcje (ostatnio do Zakopanego) czy dni skupienia.
8 grudnia 2015 roku w kościele Świętego Krzyża prezydent Rafał Piech powierzył Siemianowice i jego mieszkańców Niepokalanemu Sercu Maryi. Z tym kościołem prezydent jest szczególnie związany; był tutaj szafarzem.
O idei powierzenia Siemianowic Sercu Maryi mówił ks. Stanisław Nocoń, proboszcz parafii Krzyża Świętego. - Od tego kryzysowego czasu połowy lat 90., kiedy w Siemianowicach umarło prawie wszystko, jak Huta Jedność, kopalnia, wiele towarzyszących zakładów, wyszliśmy na drugie miejsce wśród miast polskich pod względem bezrobocia... Wielu prezydentów poprzedników starało się i z pewnością zrobiło wiele z miłości dla miasta. Obecny dzisiaj prezydent postanowił jednak nie tylko skorzystać z funduszy europejskich, ale również, a może przede wszystkim, z pomocy nieba - powiedział.