Za trylogię "Theologia Benedicta" otrzymał Feniksa, nazywanego "polskim Noblem". W auli Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego laureat - ks. prof. Jerzy Szymik - spotkał się z czytelnikami.
5. Poezja.
– Poezja polega na tym, że jeśli coś można powiedzieć krócej niż dłużej, to się to robi krócej – przekonuje. – Dzieło Ratzingera jest ogromne, ale ono w żadnym wypadku nie jest rozwlekłe. I to jest właśnie poetyckie. Poezja jest bowiem umiejętnością skrótu. Ratzinger nie był poetą, ale w jego tekstach wplecionych jest wiele różnych "majstersztyków". To nie jest suchy, teologiczny żargon. On często wchodzi w jakieś relacje obyczajowe – wyjaśnia.
Jego zdaniem, poezja może być miejscem teologicznym, tj. źródłem, z którego teologia wyrasta. Taka była teza jego doktoratu. Uważa, że ten rodzaj poznania, jaki jest w poezji, może być i bywa źródłem teologicznej refleksji i prawd teologicznych. Już u Ojców Kościoła było głębokie przekonanie, że prawdziwym poetą świata jest Chrystus.
Który z tomów trylogii jest najbardziej poetycki? – Trzeci. – Tam już sobie pozwoliłem na więcej – uśmiecha się ks. Jerzy Szymik.
6. Wolność.
– Istnieją dwie koncepcje wolności, które ostro ze sobą konkurują. Pierwsza koncepcja, nazywana oświeceniowo-liberalną, jest oparta wyłącznie na rozumie; całkowicie odcięta od wiary. Jej współczesnym przedłużeniem jest demokracja liberalna, gdzie wola większości decyduje o tym, co jest dobre i złe, etyczne i nieetyczne, stanowiąc prawo i decydując o kształcie, rozumieniu i zakresie wolności. Druga wizja wolności – biblijno-teologiczna – opiera się na przekonaniu, że to wiara chrześcijańska jest prawdziwym wyzwoleniem człowieka, a dokładniej prawda, będąca źródłem wiary. Różnica między wolnością a niewolą w tej koncepcji polega przede wszystkim na statusie, na tym, kim się jest, a nie co się robi – mówił.
Podczas spotkania Andrzej Lampert wykonał m.in Dies Bildnis ist bezaubernd schön – arię Księcia Tamina z I aktu opery "Czarodziejski Flet" W.A. Mozarta oraz "Che gelida manina" z arii Rodolfa z I aktu opery "Cyganeria" G. Pucciniego.