Publikujemy całość kazania wygłoszonego przez abp. Jana Graubnera w Piekarach Śląskich.
Niektórzy ludzie z upodobaniem wyszukują różne objawienia Matki Bożej, ale w żadnym z nich nie usłyszymy nic większego niż to, co powiedziała Maryja na weselu w Kanie Galilejskiej: "Uczyńcie wszystko, co wam powie Jezus" ( J 2, 5). To właśnie jest sedno zdrowej duchowości maryjnej: być otwartym na Boże Słowo i radować się z tego, że możemy pełnić Jego wolę. Dlatego dobry czciciel Maryi często otwiera Pismo Święte i słucha, co Bóg mówi. Daje się prowadzić Bożej mądrości i jak Maryja zachowuje Boże słowo w swoim sercu, aby w stosownej chwili mógł według niego postępować. Nie da się przygnębić codziennymi zmartwieniami, ponieważ umie je z ufnością dziecka powierzyć Bogu. Przecież On jest dobry i umie się zaopiekować tymi, którzy do niego należą.
Gdy Jezus spełnił swoje zadanie, odszedł do nieba, aby nam tam przygotować miejsce. Znowu przyjdzie i weźmie nas do siebie, abyśmy i my byli tam, gdzie przebywa On (por. J 14, 13). To spotkanie z Chrystusem jest dla nas najważniejsze. Pisze o tym św. Paweł apostoł: "Jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni. Chrystus jako pierwszy, potem ci, co należą do Chrystusa" (1 Kor 15, 22-23). Pierwszą z ludzi była ta, która była z nim połączona doskonałym węzłem: Maryja, Matka Chrystusa i Matka nasza.